Bransoletka z podartej i zaplecionej książki telefonicznej.
Jak mawia pan Kazek "najpierw to trzeba umić!"
Oj umi Pani Magda, umi. Zwłaszcza piękne kosze na węże i koty ;)
Torebeczki. Różne. I kupić można.
czyli Magdalena Godawa.
http://www.etnodizajn.pl/teoria/dzieje-sie/magda-godawa--z-papieru-wyplatane
i zerknijcie do flikra.
ps. http://ethnomuseum.website.pl/doc_984-_warsztaty-wyplatania-technika-wiklinowa-z-makulatury.html
znam! znam! :)
OdpowiedzUsuńwarsztaty jakoś teraz będą takie wyplatankowe... świetne rzeczy :)
ahoj, no "naumić" moze sie kazdy, polecam plecenie naprawdę relaksuje i daje satysfakcje;), zapraszam na warsztaty niedługo w warszawie. info jakby ktoś miał ochotę: http://ethnomuseum.website.pl/doc_984-_warsztaty-wyplatania-technika-wiklinowa-z-makulatury.html
OdpowiedzUsuńRECYKLINGUJMY :)
O, jak miło!
OdpowiedzUsuńWitam! :) Piękne rzeczy!