środa, 19 stycznia 2011

pleciuga



Bransoletka z podartej i zaplecionej książki telefonicznej.
Jak mawia pan Kazek "najpierw to trzeba umić!"
Oj umi Pani Magda, umi. Zwłaszcza piękne kosze na węże i koty ;)



Torebeczki. Różne. I kupić można.

czyli Magdalena Godawa.
http://www.etnodizajn.pl/teoria/dzieje-sie/magda-godawa--z-papieru-wyplatane
i zerknijcie do flikra.

ps. http://ethnomuseum.website.pl/doc_984-_warsztaty-wyplatania-technika-wiklinowa-z-makulatury.html

3 komentarze:

  1. znam! znam! :)
    warsztaty jakoś teraz będą takie wyplatankowe... świetne rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ahoj, no "naumić" moze sie kazdy, polecam plecenie naprawdę relaksuje i daje satysfakcje;), zapraszam na warsztaty niedługo w warszawie. info jakby ktoś miał ochotę: http://ethnomuseum.website.pl/doc_984-_warsztaty-wyplatania-technika-wiklinowa-z-makulatury.html

    RECYKLINGUJMY :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, jak miło!
    Witam! :) Piękne rzeczy!

    OdpowiedzUsuń

Poproszę wpis w indeksie;)